Witajcie. Nie pamiętam, kiedy ostatnio szyłam jakąś biżuterię... Los tak chciał, że trzeba było uszyć komplet składający się z bransoletki i kolczyków w kolorze chabrowym. Inspirowałam się na komplecie ślubnym, który popełniłam daaawno temu. Połączenie chabrowego i kryształków Swarovskiego w takim kolorze bardzo do mnie przemawia :)
Nie przewiduję jednak powrotu na stałe do sutaszu. O wiele lepiej działa na mnie szydełko :) Zapomniałam już, jak kapryśne potrafią być sznurki i uciekające koraliki. Zdecydowanie wolę włóczkę :) Starałam się jak mogłam, żeby sznurki równo się układały. Myślę, że po tak długiej przerwie nie jest źle ;P
Ktoś mi powiedział, że komplet wygląda niczym gwiazdy na niebie... Popatrzyłam z prawej, z lewej no i faktycznie :) Kryształki mienią się jak prawdziwe gwiazdki :)
W związku z tym skojarzeniem, zgłaszam mój komplet na wyzwanie w Szufladzie:
Mam nadzieję, że moja praca spełnia warunki wyzwania. W sumie Noc Świętojańska bardziej kojarzy się z kwiatem paproci, wiankami puszczanymi na wodę, ogniem... Ale przecież słowiańskie obrzędy tej nocy mają miejsce pod rozgwieżdżonym niebem :)
Pozdrawiam cieplutko:*
Aaaaaa! Prawdziwe cudo ! Jestem zauroczona Kochana :) Buziaki
OdpowiedzUsuńBo są jak migoczące gwiazdy na niebie, śliczna praca. Świetnie, że bawisz się z nami w wyzwaniu Szuflady:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet, fajne kolorki:)
OdpowiedzUsuńAż brak słów:) Przeuroczy komplecik!!!:)
OdpowiedzUsuńPrzecudny komplecik, z takim jakby tajemniczym ogniem.
OdpowiedzUsuńkrólewski przepych, przepiękny!
OdpowiedzUsuń