Witajcie kochaniutkie :) Na początku lutego Danusia poczęstowała nas cudnymi pomarańczowymi tortami. Postanowiłam podjąć wyzwanie i poczynić coś w kolorze pomarańczowym. Najpierw przyszło mi do głowy, że uszydełkuję marcheweczki ale Marta Myszkusia zrobiła tak bajeczne szydełkowe warzywa, że postanowiłam popełnić coś innego....
Inspiracją były torty, więc w przypływie chorobowej gorączki wymyśliłam, że zrobię marchewkowe muffinki :)
Przepis był prosty, więc upichciłam dwie. A co :D
Muffinki są marchewkowe, z polewą miętową, i słodkim cukiereczkiem na czubku. Całość udekorowałam posypką ;)
W zamyśle było, żeby stały się igielnikami ale synek przywłaszczył je sobie i teraz gotuje i smaży babeczki na wszelkie sposoby ;) Chyba zrobię sobie kolejne...
Jest też banerek:
Jeśli chodzi o kolor pomarańczowy to nie przepadam za nim ale nie przeszkadza mi. Zrobiłam mały rekonesans i stwierdzam, że nie posiadam w szafie żadnego pomarańczowego ciucha ale miałam kiedyś pomarańczowo-zieloną kanapę i pufy.
Jako kolorek na marzec proponuję żółty - taki kurczakowy, wielkanocny :) Danusia do marca pewnie zrobi całą fermę kurczaków z zimnej porcelany więc byłyby jak znalazł jako inspiracja :D
Pozdrawiam Was cieplutko i do następnego :)
Babeczki świetne aż chciałoby się je zjeść pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńFajne muffinki,mniam,mniam:)
OdpowiedzUsuńMniam ale słodkości m wyglądają jak prawdziwe , az się chce zjeść.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł i super wykonanie .
Pozdrawiam
Świetne ciacha z tych muffinek,pomysł super i ta posypka koralikowa też czadowa.
OdpowiedzUsuńJa się nie dziwię ,że dziecię porwało do zabawy takie pyszności,takżę dorabiaj więcej bo co będzie jak większa gromadka gości zejdzie się .
Paulinko baw się dobrze w tym miesiącu .
Buźka :)
Też pomyślałam o igielniku babeczkowym, no ,ale jak widać dziecięce fantazje mają swoje prawa, trzeba dorobić kolejne babeczki, lub poczekać ,aż się dziecku znudzi zabawa. Jak dla mnie babeczki bardzo smakowite.
OdpowiedzUsuńTo się nazywa kreatywność! Są śliczne ale zdecydowanie nie dla łasucha.
OdpowiedzUsuńPięknie dobrane kolorki. Cieplutko pozdrawiam.
Słodko :)
OdpowiedzUsuńmniamniuśne te muffinki :D super!
OdpowiedzUsuńsupereśne zabawne mufinki
OdpowiedzUsuńAle słodkie te muffinki :)
OdpowiedzUsuńSmakowite muffinki :)
OdpowiedzUsuńPiękne:) tylko je zjeść, tak smakowicie wyglądają:) pozdrawiam i zapraszam do siebie:) Gosia
OdpowiedzUsuńSmacznego życzę dla wszystkich, którzy je chcą skosztować. Nikomu nie zaszkodzą, są odchudzające. Bardzo dobry pomysł na ich zrobienie.
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglądają te mufinki. A posypka! Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńAż się chce je schrupać:)
OdpowiedzUsuńGdyby były jadalne to moja córcia pochłonęła by je ze smakiem i to je ratuje -słodko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodkie a przy tym nietuczące :D Coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńswietne te kolorki!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa babeczka, świetny pomysł i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Kocham <3 słodziutkie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAż nabrałam ochoty na małe babeczki :)) Świetnie są ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSmakowite babeczki :)
OdpowiedzUsuńśliczne babeczki i w tym wydaniu zestawienie kolorystyczne z banerka nawet mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietne babeczki. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż się słodko zrobiło ... super mufinki .
OdpowiedzUsuńsmakowite...mniam:)
OdpowiedzUsuńświetne!!! muffinki na szydełku wow :))
OdpowiedzUsuńMuffiny wyglądają smakowicie. Napatrzeć się nie mogę tak mi się podobają. Dobrze że nie tuczą. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń:))
mniam,mniam ; ) jakie realistyczne ; ) super gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też poproszę o takie ;)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię,że synuś zawłaszczył te cuda,tak smakowicie wyglądają
OdpowiedzUsuńWyglądają tak apetycznie, że sama wbiła bym w nią ząbki :)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie mufinki
OdpowiedzUsuńOjejku, ale słodkie mufinki :) mniam...
OdpowiedzUsuńDo schrupania!
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne mufinki stworzyłaś:)
OdpowiedzUsuńswietne te muffiny ;)
OdpowiedzUsuńUrocze :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z muffinkowymi igielnikami! A i wykonanie rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Apetyczne muffinki upichciłaś :-). Fantastycznie wyglądają! Fakt, pomysł na igielniki był świetny, ale skoro można się nimi również bawić, to dlaczego nie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne muffinki upiekłaś ;) Pomysłowe i bardzo starannie wykonane, na dodatek jest jeszcze posypka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:) Kasia
Pięknie upieczone i wyglądają smakowicie :) Nic dziwnego, że tak szybko zniknęły - haha :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle fajne babeczki, wyglądają przeuroczo! :)
OdpowiedzUsuńNapiszę tylko mniam...aż mi po brodzie pociekło :)
OdpowiedzUsuńSwietne babeczki:) Smakowity pomysł!
OdpowiedzUsuńO jejku ja chcę takie!!!! Jakie śliczne sa !!!
OdpowiedzUsuńCudne babeczki:) Już widzę jak moje dzieciaczki by je piekły w swoim piecyku:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubuję się w marchewkowym cieście:), muffinki wyglądają apetycznie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te miętowe babeczki.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i są urocze :)
OdpowiedzUsuńsama chętnie bym sie nimi pobawiła:)
OdpowiedzUsuńpiękne:)
jakie sympatyczne muffinki :)
OdpowiedzUsuńFajne babeczki i nie kaloryczne hahaha:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPiękne, smakowite babeczki :)
OdpowiedzUsuńMmm ale słodziaki :D
OdpowiedzUsuńale cudniste!
OdpowiedzUsuńmogę kawałek? :-)
Rewelacja! aż chciałoby się spróbować...
OdpowiedzUsuńFajne babeczki!
OdpowiedzUsuńFajne babeczki!
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne te babeczki :-) Aż ślinka cieknie ;-P hehe
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dalszych tak apetycznych poczyniań ;-)
Jakie apetyczne babeczki :)
OdpowiedzUsuńSuper od takich się nie tyje:)
OdpowiedzUsuńFajny dobor kolorkow :)
OdpowiedzUsuńmmmm ale apetycznie wyglądają te muffinki :) pomimo tego, że niejadalne to i tak ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńOjej, wyglądają jak prawdziwe! Mniam!
OdpowiedzUsuńPiękne muffinki,i kolory świetnie do siebie pasują :)
OdpowiedzUsuńśliczne:) i wcale sie nie dziwię, że synej je zawłaszczył:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mmm, jakie słodkości :) bardzo śliczne muffinki, podziwiam wykonanie! :)
OdpowiedzUsuńDelicje ;)
OdpowiedzUsuńNo wreszcie coś dla mnie :) jako wyrzekająca się słodkości w Poście, takie akceptuję i z chęcią na nie popatrzę :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńAle pomysł! Wcale sie nie dziwię że się synkowi spodobały:)
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie na ich widok - jak z polewą pistacjową :)
OdpowiedzUsuńoj nieładnie :P tak ciężarną kusić słodkościami :P
OdpowiedzUsuńchętnie bym je (babeczki) schrupała, tzn przygarnęła- są po prostu śliczne Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuń