Jestem mega zaskoczona! Dwa dni temu spacerowałam sobie po lesie szukając grzybków i innych skarbów, podziwiając różnokolorowe liście a tu dzisiaj biało i wciąż prószy...
Mina mojego Adasia bezcenna :D
Ale nie o tym chciałam... Jakiś czas temu (jeszcze było sporo słonka) popełniłam smoczysko :) Ale spokojnie, to przyjazny zwierzak, lubiący przytulaśne zabawy :) Ma 17 cm wysokości i anielskie oczęta ;)
Schemat znalazłam na: http://amigurumibb.com/
Pozdrawiamy Was śnieżnie :*
Cudowny smok :-) Zakochałam się w nim....
OdpowiedzUsuńŚnieg...? Już...? Ja chcę jeszcze trochę jesieni...
Pozdrawiam serdecznie.
U nas też było dziś rano biało ale trochę mniej niż u Ciebie.
OdpowiedzUsuńSmok jest śliczny :)
ŚLICZNY smok, widać, że Adaś zachwycony śniegiem.
OdpowiedzUsuńSmok cudowny, Zima jak widać Twoja Adasia ucieszyła ogromnie. U mnie w Łodzi tez pada śnieg z deszczem, i jest mokro i bardzo zimno. Pozdrawiam zatem cieplutko
OdpowiedzUsuńSmok prześliczny:) U nas Kacper też miał minę wartą każdej ceny jak zobaczył, że za oknem jest śnieg... Nie mogliśmy jednak wyjść na zewnątrz bo cały dzień padał śnieg z deszczem, były takie chlapy... że buty zaraz by były mokre, a zimnisko niesamowite... Także siedzieliśmy w ciepłym domku:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na Linkowe Party, organizowane na moim blogu.
OdpowiedzUsuńhttp://totkalove.blogspot.com/2015/10/link-party-1-zaczynamy-zabawe.html
Smok zielony jak Tabaluga. Mina Twojego Adasia bezcenna na widok śniegu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń